Wiele osób z ostentacją wypowiada zdanie "mnie polityka nie interesuje",
uważając politykę za coś brudnego i niegodnego. Oczywiście, jak się patrzy na naszych wybrańców w parlamencie, na ich zacietrzewienie i często przekładanie interesu prywatnego lub partyjnego nad sprawy kraju, można mieć takie przeświadczenie.
Z drugiej strony mamy demokrację i podobno wpływ na los kraju. Doczekaliśmy się demokratycznych wyborów, tylko jakoś nie podobają nam się ci, których wybraliśmy. Dlaczego tak się dzieje?
Przede wszystkim rządzący zrywają kontakt ze społeczeństwem. Nie liczą się z ich opinią.
Nie tworzą zorganizowanych form kontaktu ze społeczeństwem. Może bariery te wynikają z braku porozumienia często zwykłego niedoinformowania.
W związku z powyższym, podejmując i opisując pewne zagadnienia opieram się w dużej mierze na odczuciach, mojej wiedzy (na pewno niepełnej) oraz mojej logice. Czyli subiektywnie.
Jednocześnie wtrącam się i zakłócam ustalony porządek. W takim przypadku mój teść używał przysłowia:
"Gdy konia kują, niech żaba nogi nie podstawia". Ja natomiast uważam, że koń widzi z góry a żaba ze swojej perspektywy i sądzę, że warto porównać te spojrzenia by wyrobić sobie właściwą opinię.
Moje wypowiedzi często krytyczne dotyczą spraw a nie ludzi. Dobrze jest mieć różne poglądy a nie poróżnić się. Czego sobie życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz