12.03.2014

Społeczny Opiekun Zabytków.

     Chciałem zostać społecznym opiekunem zabytków. Złożyłem stosowny wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Konserwatorskiego w Olsztynie poprzez Starostę Powiatowego.
W swoim programie działania, chciałem dzielić się z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków moimi subiektywnymi spostrzeżeniami dotyczącymi stanu zabytków w naszym mieście.
Niestety mój wniosek został odrzucony przez WKZ, gdyż taka działalność, "to zasadniczo kompetencje organów budowlanych, w tym Nadzoru Budowlanego oraz Policji i samorządu lokalnego".
Nie odpowiedziano mi jakim zakresem mojego działania zainteresowany byłby WKZ i czy w ogóle jest zainteresowany. Nie miał potrzeby spotkać się ze mną osobiście. WKZ pisze:
"Mając na uwadze, iż uprawnienia nadawane tym tytułem nie mogą być wykorzystywane do celów innych niż wskazane w w/w ustawie o ochronie zabytków, z uwagi na fakt, iż ustawa ta jasno określa na czym polega ochrona zabytków sprawowana przez organy administracji publicznej oraz na czym polega opieka nad zabytkami, sprawowana przez ich właścicieli..."

     Jednym słowem, dziękujemy panu, damy sobie radę sami i niech pan nie ingeruje w system, który dobrze funkcjonuje. Jest mi przykro, że zostałem potraktowany jak petent, który chce załatwić prywatną sprawę. W dodatku Konserwator z góry zakłada, że nadane mi uprawnienia będę wykorzystywał w innym celu (jakim?)
Pan Konserwator nie miał potrzeby rozmowy i poznania mnie osobiście a "wyrok" wydał zaocznie, przyjmując z góry, że moja działalność może być szkodliwa.








1 komentarz:

  1. Agnieszka Solarz, architekt inżynier, Pana była uczennica w gim. nr 2 w Działdowie18 marca 2014 22:37

    Działdowo posiada wiele cennych obiektów, które popadają obecnie w ruinę. Widzę, że stopniowo zatracamy tożsamość miasta, powalając na frywolne modernizacje budynków wartościowych, decentralizację pierwotnego założenia miejskiego (poprzez umniejszanie roli rynku jako głównego ośrodka handlu w mieście na rzecz supermarketów powstających chaotycznie na obrzeżach) i wiele innych nieprzemyślanych działań. Dobrze, że są osoby wrażliwe na takie zjawiska, jak Pan. Uważam, że pierwszym krokiem w stronę ratowania tożsamości miasta będzie inwentaryzacja wartościowych budynków i ich detali architektonicznych. Jako świeżo upieczony inżynier architekt, z pochodzenia Działdowianka, już dano zauważyłam taką potrzebę w mieście. Myślę, że sprawa jest ważna i warta drążenia.

    OdpowiedzUsuń