"Czy zamek w Działdowie może się zawalić?
Obniża się strop i widać wyraźne pęknięcia."
To jest tytuł tekstu, który ukazał się w ostatnim Tygodniku Działdowskim.
O tym, że więźba dachowa zamku jest uszkodzona wiadomo od wielu lat.
W czasie działania Społecznego Komitetu Odbudowy Zamku informowałem o tym problemie Pana Burmistrza. Powiadomiłem też Nadzór Budowlany, gdzie powiedziano, że podejmą działania po formalnym zgłoszeniu.
W. Wółkowski w swojej pracy dyplomowej też zalecił podjęcie robót naprawczych.
Wniosek z tego, że jesteśmy za mali by brać pod uwagę nasze zdanie. Teraz zbierze się komisja ekspertów różnych dziedzin. Zostaną zlecone ekspertyzy i projekty na roboty, jak napisano do wykonania najnowocześniejszymi metodami.
Oczywiście ekspertyza i projekt muszą być wykonany, ale nie róbmy z tego niezwykłego problemu inżynierskiego. Poniżej przedstawiam sposób przebudowy więźby.
W związku z tym, że słup działa jako siła skupiona w połowie belki a od dołu belkę podtrzymują zastrzały, następuje przy podporze zbyt duży moment ujemny, czego efektem jest pęknięcie belek.
Dodatkowe obciążenie stanowią belki biegnące wzdłuż, nie spełniające roli konstrukcyjnej.
W celu zabezpieczenia więźby natychmiast należy obciążone belki podstemplować.
Następnie przeprowadzić roboty polegające na rozbiórce stropu na odc. A-B i usunięciu belek podłużnych.
W ten sposób uzyskane będzie pomieszczenie użytkowe gdyż obecna wysokość wynosi ok. 2,38 m, czyli nie spełnia norm dla pomieszczeń użytkowych.
Powyżej powstaną antresole, które można wykorzystać na magazyny. Wzmocnić belki nośne wiązarów.
Złamanie belek pod słupami spowodować może zawalenia dachu.